Në jo, tej na nordã!
Pojechaliśmy zatem – uczniowie kl. V, VII i VIII uczęszczający na język kaszubski oraz opiekunowie Jolanta Jereczek i Grzegorz Schramke – na północ Kaszub. Wyruszyliśmy 28 maja rano, niemal skoro świt. Wpierw zajechaliśmy do Grot Mechowskich – ciekawostki geologicznej i wedle legendy miejsca, gdzie krył się smok (dopóki, oczywiście, nie został zgładzony). Grota, choć niewielka, warta była zwiedzenia.
Następnie ruszyliśmy do pobliskiego „Władka”, czyli po kaszubsku „Wiôldżi Wsë”. Tu Muzeum Motyli i, zdecydowanie ciekawsze, Muzeum Iluzji.
Po tych dwóch, jakże różnych atrakcjach pojechaliśmy na Hel. Szkoda, że było pochmurnie, dość zimno i chwilami deszczowo. Odpoczynek na plaży nie był zatem tym, czym miał być. Fokarium natomiast – jak to się w uczniowskiej gwarze mówi – „dało radę”. I to zdecydowanie.
Główna atrakcja wyjazdu, czyli rejs statkiem z Helu do Gdyni, też nie zawiodła. Było super. A wędrujące po niebie chmury, czasem – zdawało się – zawieszone nad samym morzem, gdzieniegdzie przysłaniające brzeg, do tego miejscami padający deszcz, tu i ówdzie rozświetlająca widnokrąg słoneczna wiązka nadawały krajobrazowi niesamowitości i dynamizmu. Coś pięknego!
I chodziaż pogoda nie dopisała w stu procentach, wyjazd należy uznać za udany!
(GS)